Spotkania w grudniu
Nasze spotkanie wreszcie doszlo do skutku. Mimo przedswiatecznej gonitwy i zametu w Arkadii znalazlysmy wolne miejsce w kawiarni. Na chwile oderwalysmy sie od codziennych obowiazkow i skupilysmy sie na spotkaniu. Towarzyszyly nam pucharki z lodami oraz pomaranczowa herbatka.
Do kazdej z nas przyszedl Mikolaj. Dziewczyny, mam nadzieje, ze lubicie kawe. Ta swiezo zmielona ma dla mnie niesamowity aromat.
Dziekuje za pieknie spedzone chwile. Mam nadzieje na nastepne spotkania!
22 grudnia 2011 odwiedzilam przemile panie z Ursynoteki. Okazalo sie, ze dwie z nich specjalnie przyjechaly na nasze spotkanie. A ja myslalam, ze w tym dniu beda akurat pracowaly. Rozmowy toczyly sie z akcentem kulinarnym, bo jak tu ominac ten temat. Dostalam wspaniale przetwory: kabaczka oraz cukinie za co serdecznie dziekuje.
O zrobienie zdjecia poprosilysmy czytelnika biblioteki. Chlopiec niestety zrobil dwa niewyrazne fotografie