Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on kwi 17, 2014 in Eko Toskania, Moja Toskania | 10 comments

Sad Ezio w okolicach Orentano

Sad Ezio w okolicach Orentano

W zeszla sobote pojechalismy zobaczyc sa naszego znajomego, ktory zajmuje sie jablkami. Zastanawialam sie jak nazwac taki zawod? Zbieracz jablek, uprawiacz jablek? Pan jablko 😀

Ponizej zdjecia kwitnacego sadu i pieknej natury, toskanskiej wsi…

sad_jablkowy_moja_toskania

kwitnaca_jablon_moja_toskania

jablon_kwitnaca_moja_toskania

kwitnace_jablonie_moja_toskania

rozowe_kwiaty_moja_toskania

rozowe_kwiaty_przyblizenie_moja_toskania

Odmiana jablek Pink Lady

ezio_sad_moja_toskania

Ezio wyjasnia poszczegolne fazy zwiazane ze zbieraniem jablek

Ezio wyjasnia poszczegolne fazy zwiazane ze zbieraniem jablek

biale_kwiaty_jabloni_moja_toskania

swierszcz_moja_toskania

swierszcz_na_jabloni_moja_toskania

sad_poziomo_moja_toskania

Fotka zrobiona przez Julcie

Fotka zrobiona przez Julcie

biale_kwiaty_jabloni_moja_toskania_orentano

sad_w_toskanii_moja_toskania

sad_z_daleka_moja_toskania

Sad liczy 10 hektarow ziemi 🙂

sad_z_wiejskim_domem_moja_toskania

Ezio pokazal nam jak wyglada zalazek (poczatek) jablka.

poczatek_jablka_moja_toskania_zalazek

Przechadzajac sie po sadzie znalazlam….POLSKI WIDELEC! Czy to jakis znak?

widelec_polski_moja_toskania

Polskie napisy na widelcu

Polskie napisy na widelcu

Od uli trzymalysmy sie daleko, ale byli ci ktorzy podeszli bardzo blisko.

ule_moja_toskania

Zreszta w calym sadzie wrzalo od pszczol, zapylaly kwiatki. Trzeba bylo byc ostroznym.

Po obejsciu sadu zasiedlismy do stolow i piknikowalismy. Szczerze mowiac nie za bardzo bylam do tego przygotowana. Kupilismy tylko troche pizzy i schiacciaty, bardziej z mysla o Julci. Krazyly glosy, ze niektorzy wybierali sie do restauracji. A tu jednak zostal przygotowany piknik. Niektorzy sie zdziwili, ze nic nie upieklam, bo sa przyzwyczajeni, ze zwasze to robie. No nic, mam nadzieje, ze sie nie obraza. Naprawde nie spodziewalam sie, ze piknik sie odbedzie. Zakupilismy bob i zajadalismy sobie go. Bylo tez wino, a Ezio co chwile otwieral czerwone wino. Wilma zrobila slony torcik z dyni i ogorecznika lekarskiego. Cos na zasadzie omleta na zimno.

piknik_w_sadzie_moja_toskania

kosz_piknikowy_moja_toskania

torcik_dyniowo_ogorecznik_lekarski_moja_toskania

ezio_kroi_speck_moja_toskania

speck_z_nozem_moja_toskania

piknik_moja_toskania

wlewanie_wina_do_szklanki_moja_toskania

Oto jeszcze kilka zdjec, ktore oddaja klimat tamtego dnia.

fioletowe_kwiatki_moja_toskania

niebieskie_drzwi_toskanskie_moja_toskania

jaszczurka_na_toskanskich_drzwiach_moja_toskania

fioletowe_kwiaty_sad_toskanski_moja_toskania

Od Ezia przywiezlismy ostatnie jablka. W weekend przerobilam 30 kilo owocow. Porobily mi sie pecherze na dloniach… Ale satysfakcji mialam duzo 😉

Napis u Ezia, ze na jblka trzeba bedzie poczekac. Zobaczymy sie po 20 sierpnia

Napis u Ezia, ze na jablka trzeba bedzie poczekac. Zobaczymy sie po 20 sierpnia

jablka_moja_toskania_30_kg

Z jablek wyjdzie duzo tart 😀

 

10 komentarzy

  1. Ale cudenkaaaaaaaa!! Przepiekne zdjecia!

    • 😉

  2. Sadownik, Olu, Pan Jablko to sadownik:-)
    Nie, nie wysmiewam sie, podziwiam Cie raczej, ze mieszkajac na stale w innym kraju tak dobrze poslugujesz sie jezykiem polskim. To naturalne, ze czasem brakuje Ci odpowiedniego polskiego slowa, wloskie z pewnoscia znalazlas natychmiast. A wlasnie, jak taki sadownik uprawiajacy jablonie nazywa sie po wlosku?

    Zdjecia piekne, okolica, wiosna i wspanialy piknik! Zazdroszcze, ze mozecie w takich lekkich strojach siedziec sobie na zewnatrz! Gdy przed dwoma laty bylam na toskanskiej wycieczce, wciaz biegalismy w kurtkach przeciwdeszczowych i grubych swetrach. Tylko na Elbie zaznalismy duzo slonca i pieknej, prawie letniej pogody.

    Olu, pozdrawiam Ciebie i Twoja Rodzine, zyczac wesolych świat wielkanocnych:-)

    • Takie proste slowo, a wypadlo z glowy, wstyd… Po wlosku sadownik to frutticoltore albo latwiej coltivatore di mele 😉 Dla Ciebie oraz calej Rodziny najserdeczniejsze zyczenia! Pozdrawiam 😀

  3. STOJADLA NIERDZEWNE Rok zał. 1928 k/MINSKA MAZ.

    Znana fabryka z tanich , masowych wyrobów.
    A tego „widelca” co ta zaniosło………….

    • Dziwne prawda? Jak tu odkryc historie tego widelca? Moze napisac jakas historie? 😉

  4. Ale cudne miejsce!! Cetnie bym sobie pod taka jabłonką posiedziała…

    • 😀

  5. Pink Lady to moje ulubione jabłka!!!! 😀 Czy Pan Jabłko sprzedaje je tylko lokalnie, czy można je znaleźć w sklepach w całych Włoszech? Mam nadzieję, że te, które kupuję w Materze też mają szczęście rosnąć w podobnym sadzie 🙂

    Przyznam, że ten świerszcz jednak trochę mnie onieśmiela, nie zbliżałabym się do niego… 😀

    • Swierszcz ogromny, ale sympatyczny. Wiem, ze pan jablko ma malo drzew Pink Lady. Powinien posadzic jeszcze troche, bo sa pyszne 🙂

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *