Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on sty 19, 2025 in Moja Toskania | 0 comments

Duży pchli targ w Pizie

Duży pchli targ w Pizie

W trzecią niedzielę miesiąca na ulicy Paparelli w Pizie odbywa się pchli targ.

.

.

Jest on bardzo duży, na oko liczy około 200 stoisk. Potrzeba trochę czasu, by przejść wszystkie alejki i dokładnie przyjrzeć się towarom. Ludzie sprzedają dosłownie wszystko. Czasem zastanawiam się czy niektóre rzeczy nie było lepiej wyrzucić. Najwięcej jest używanych ciuchów, które jak widziałam cieszą się dużym zainteresowaniem. Stoiska z ubraniami za 1 euro mają mniejsze oblężenie niż te za 0.50 euro. Niektóre buty są bardzo schodzone, niektóre nawet ciekawe bo oryginalne. Widziałam fajne kozaczki czerwone, ale nie mój rozmiar.

.

Ogólny rzut na stoisko ze wszystkim, w tym i z butami

.

Ponizej trochę zdjęć.

.

Stoisk z książkami jest też sporo i to w dobrej cenie. Tylko trzeba mieć czas i szukać czegoś odpowiedniego dla siebie.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

W porównaniu z targiem staroci jest tu wiele osób, które sprzedają niepotrzebne rzeczy z domu. Na targu staroci są raczej kolekcjonerzy czy sprzedawcy zajmujący się antykwariatem.

Przeszłam cały targ i oprócz jednego kubka nie zawiesiłam na niczym oka. Aż tu nagle przede mną ukazała się łopata do pieczenia pizzy. Po włosku pala. Po krótkim targowaniu się była moja.

.

.

Jaką radość mi sprawiła! Widziałam moimi oczami wyobraźni jak już wyglądała po wyczyszczeniu.

.

.

Po powrocie do domu zabrałam się do pracy. Oto efekt:

.

.

Z tego co wyczytałam O’mast w dialekcie neapolitańskim oznacza: szef, boss. Nad napisem widoczny jest wulkan, prawdopodobnie Wezuwiusz. Jak dla mnie to fajny i oryginalny zakup. Nie zdradzę za ile, ale napiszę, że było bardzo bardzo warto.

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *