Kościół San Jacopo in Acquaviva i ukryta w nim krypta w Livorno
Miesiąc temu spacerując po Livorno doszliśmy do kościoła San Jacopo in Acquaviva, w pobliżu Akademii Morskiej. Weszliśmy obejrzeć wnętrze.
.
.
.
.
.
.
Kiedy tylko przekroczyliśmy próg kościoła poczuliśmy wzrok mężczyzny, który śledził nasze kroki. Wpatrywał się i jednocześnie przybliżał. W końcu stanął i zaczął z nami rozmawiać. Zaproponował zwiedzenie podziemi kościoła. Bardzo zdziwiliśmy się, że podszedł akurat do nas.
.
.
Przecież wokoło byli inni ludzie. Z wielkim zainteresowaniem śledziliśmy kroki opiekuna kościoła. Zeszliśmy schodkami do drzwi, które pan otworzył i wpuścił nas do środka. Znaleźliśmy się w ukrytej części kościoła. Jak by w całkiem innym świecie.
.
.
Pan oprowadził nas po wszystkich pomieszczeniach opowiadając historię miejsca. Znajdowaliśmy się w Krypcie San Jacopo in Acquaviva, która to dawniej była kościółkiem. Znajduje się tu wiele pomieszczeń odnowionych w ostatnich latach.
.
.
.
.
.
.
Na niektórych ścianach widać jednak bezpośredni kontakt z morzem, ściany są mokre i odłożyła się na nich sól.
.
.
.
W podziemiach jest też osarium, szczątki mnichów.
.
.
Dopiero pod koniec XVI wieku wybudowano nad kryptą drugi kościół. A wszystko rozpoczęło się od pustelni (eremitorium) w 320 roku. Podobno Apostoł Jakup Większy (zwany Jakubem Pielgrzymem bądź Jakubem z Compostlli, który zmarł w 43 lub 44 roku) odbywając podróż od Jafy (Izraela) do Hiszpanii zatrzymał się w miejscu zwanym Acquaviva , gdyż znajdowało się tu źródło słodkiej wody. Dlatego kościół został później nazwany imieniem apostoła. Jak informuje Wikipedia pierwsze źródła mówiące o krypcie pochodzą z 1163 roku z aktu notarialnego. Później w 1187 roku Papieź Grzegorz VIII pozwolił w Pustelni Świętego Jakuba chować zmarłych oraz udzielać spowiedzi. Pomiędzy 1208 i 1211 rokiem w pustelni zatrzymał się Swięty Franciszek z Asyżu.
.
.
.
W 1268 roku została ona zniszczona przez Francuzów. Kościół został odbudowany w 1271 roku.
Pod koniec XVI wieku nad kościółkiem został wybudowany nowy duży kościół, a to dlatego, żeby chronić go od zalewania przez morze. Bezpośredni kontakt z morzem widoczny jest przez okno krypty. Otworzył je nam nasz miły przewodnik.
.
.
.
Boczne schody prowadzące do krypty zostały dobudowane dopiero w 1760 roku. W 1780 roku w dużym kościele zostało postawione babtysterium. Natomiast dzwonnicę wzniesiono dopiero w 1897 roku, od 1570 roku kościół miał bowiem wieżę z dwoma małymi dzwonami.
Wizytę w podziemiach zakończyliśmy w sali, której znajduje się ołtarz pierwszego kościoła. W sali zauważalismy drewnianą rzeźbę Świętego Jakuba oraz przedmioty pielgrzymów.
.
.
.
.
.
.
Za ołtarzem znajduje się drugi krzyż oraz marmurowa tablica.
.
.
.
Przy wyjściu z sali stał marmurowy blat. Pan wytłumaczył, że był to dawny ołtarz, pod spodem którego znaleziono mały tajemniczy kwadrat.
.
.
Wizyta w krypcie była bardzo interesująca. Na koniec dostaliśmy od pana pamiątkowy dyplom oraz wpisaliśmy się do księgi.
.
.
.
Minął ponad miesiąc od wizyty i nie jestem teraz pewna czy pan nazywał się Riccardo. W każdym bądź razie pan zaprasza do zwiedzenia podziemi, można umówić się dzwoniąc na jeden ze wskazanych numerów telefonu.
.
.
Kiedy wyszliśmy z kościoła było już ciemno. Tam na dole straciliśmy poczucie czasu.
.
.