Fognano: na przystawkę zonzelle
-Julcia, co chcesz na kolacje? – spytal moj maz pierwszego wieczoru, po naszym powrocie.
-Pizze! – odparla dziecina.
W kilka minut potem siedzielismy juz w aucie i jechalismy do Circolo A.R.C.I. w Fognano, w ktorym, jak wiesc niesie, dobrze sie je.
Moj maz juz tam bywal, wiec potwierdzil, ze pizza jest dobra.
Oprocz jedzenia rowniez obsluga jest bardzo mila. Wnetrze pizzerii jest kolorowe, a jednoczesnie proste. Troszke ciemno wyszlo na zdjeciu, ale to wina tego ze pstrykalam pod slonce.
Pani kelnerka polecila nam na przystawke zonzelle z serem stracchino (swiezym, miekkim serem) oraz pomidorami i rukola. Zonzelle to smazone kulki z ciasta pizzowego, posypane sola.Pychota!
Nie byloby kolacji bez pieczywa. Pani kelnerka przyniosla swiezo upieczony chleb oraz oliwe i sol, ktore mozna bylo um”umiescic” na kromce chleba.
Nastepnie weszly pizze:
- z grilowana cukinia i baklazanem
2. specjalnosc pizzerii: pizza z podduszona cebulka i pomidorkami czeresniowymi, czarnymi oliwkami, bazylia, mozarella polozona po upieczeniu pizzy:
3.Marinara, ktora ostatnio je Julcia:
Zapach czosnku i bazylii z Marinary roznosil sie po calym lokalu.
Kolacje uwazam za bardzo udana! Jeszcze tam wrocimy 🙂