Vicofaro i pieczywo co sobotę
Dzialalnosc uchodzcow, ktorzy mieszkaja w parafii Vicofaro w Pistoi rozszerza sie. Teraz chlopcy zajeli sie rowniez wypiekem pieczywa i slodkosci. W karnawale smazyli paczki i faworki. Teraz robia slodkie bulki z serem i rodzynkami. Specjalizuja sie w wypieku mega-bulek oraz chleba.
Po mszy o 16.00 mozna za oferte (czyli ile kto da) zakupic wszystkie wypieki. Za zebrane pieniadze zostana kupione skladniki do wypieku pieczywa. A upieczone bulki i chleb beda rozdane posrod najbiedniejszych w parafii Vicofaro. Podobno chlopcy beda dostarczac osobiscie pieczywo.
Po mszy sobotnie ustawia sie niemala kolejka. Niektorzy biora symbolicznie dwie bulki i zostawiaja 5-20 euro. Inni natomiast wrzucaja monety 0,10 i 0,20 centowe i biora po 3-4 bulki i tyle samo bulek z rodzynkami i serem. Prawdopodobnie to osoby, ktore zostawiaja sobie jedzenie na kilka dni. Pieczywo dobre jest rowniez dzien po lub dwa dni po zakupie.