Spotkanie autorskie w Warszawie Włochy
Wczoraj na chwile znalazlam sie we Wlochach, z tym, ze w warszawskiej dzielnicy.
Wiadomosc o tym, ze jest zrobiony plakat, otrzymalam dzien przed spotkaniem. Odkrylam, ze zostal opublikowany na stronie Domu Kultury. Nie bylo wiec juz praktycznie czasu, by o spotkaniu mowic na blogu. Bo za pozno. I jestem pewna, ze dowiadujac sie na dzien przed to juz wszyscy maja zaplanowane, co robia nastepnego dnia.
Na szczescie w Domu Kultury plakat wisial od tygodnia i miejscowi zdolali dowiedziec sie o spotkaniu stosunkowo wczesniej.
Przyszly osoby, ktore moim zdaniem nigdy nie byly w Toskanii, ale chcialy o niej posluchac. Ale byly tez osoby, ktore Toskanie zwiedzily i chcialy dowiedziec sie o niej czegos nowego.
Padlo troche pytan z sali. Cieszylo mnie, ze przybyli zainteresowani byli tematem opuszczonych miast.
Na stoliczkach staly talerze z paczkami, mozna bylo napic sie herbaty. Atmosfera byla bardzo mila i sympatyczna.
Po raz pierwszy zdarzylo mi sie, ze tylko jedna osoba poprosila o podpisanie ksiazki. Pozostaly osoby o to sie nie pytaly 😉