Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on kwi 21, 2016 in Moja Toskania | 0 comments

Kolejna wizyta na stołówce szkolnej

Kolejna wizyta na stołówce szkolnej

Moja kolejna wizyte w stolowce zaliczam do pozytywnych. Oprocz mnie zadowolone byly rowniez nauczycielki. No i dzieci.

stolowka_moja_toskania

Tak sadze po tym, jak widzialam wiele pustych talerzy.

Na pierwsze dania zamiast tradycyjnego makaronu podano zupe z roslin straczkowych z plaskurka. Pyszna! Dzieci prosily o dokladke 🙂

zupa_z_plaskurka_moja_toskania

Oprocz tego, ze zupa byla pyszna to nalezala rowniez do lekkich dan. Natomiast makaron sprawia, ze czujemy sie troche ciezko… Makaron na stolowce raz jest bardzo twardy, mocno al dente. A raz jest papkowaty, klejacy sie…

Na drugie podano troche dziwny mix, ale zostal on przyjety z entuzjazmem: surowe fenkuly polane oliwa, kawal sera pecorino. No i obowiazkowy chleb 😉

Zdziwilam sie, ze dzieci tak chetnie jadly surowe fenkuly. Oznacza to, ze jednak lubia warzywa. I to dosc specyficzne.

fenkul_pecorino_chleb_moja_toskania

A na deser podano banana 🙂

Nie zdazylam sfotografowac calego 😉

banan_stolowka_moja_toskania

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *