Domowo
Inni jezdza po Toskanii, zwiedzaja ile sie da. A my siedzimy w domu i malujemy pokoj Julci. W polowie sierpnia! Czuje, ze caly czas chce mi sie pic. Nie wiem ile wypilismy wody, zjedlismy arbuza i melona… Z drugiej strony roboty remontowe trzeba wykonac, bo Julcia nie wiadomo kiedy stala sie duza 😀
Wieczorem wszystko wydaje mi sie jakos w spowolnionym rytmie.
W dojsciu do siebie pomaga sorbet melonowy i malinowy 🙂
czasem wakacje potrzebne żeby zrobić remont i mieć ładnie:)