Zbieramy Akka Sellowa
Zeszla niedziela byla naprawde piekna. Po poludniu pojechalismy do Luciano, by zerwac Akka Sellowa. Zastalismy Luciano na traktorze. Pomimo, ze boli go kregoslup, to woli jezdzic po wybojach niz chwile usiasc w cieniu drzew.
Jesien na toskanskiej wsi jest piekna. Drzewa maja cieple, kolorowe liscie. Tylko drzewka oliwkowe sa niezmiennie zielone.
Te zolte liscie przy drodze to drzewo granatu:
Luciano ma trzy drzewka Akka Sellowa. Dojrzale owoce spadaja na ziemie i trzeba je zbierac.
A bylo ich tyle…
Ponoc dobre z nich dzemy.
Mi bardzo smakuje, przepis ponizej:
http://aleksandraseghi.com/2013/12/27/dzem-z-akka-sellowa/
Wszystko prosto z krzaka czy drzewa najlepiej smakuje!