Kapcie zabronione!
Pamietacie jak Julcia poszla do przedszkola i na pierwszym zebraniu poruszylam sprawe zmiany obuwia. Pisalam o tym tez w ksiazce Zielona Toskania. Rodzice wraz z nauczycielkami popatrzyli nam mnie jak na kosmitke. Nauczycielka powiedziala, ze nie ma takiego prawa we Wloszech, ktore mowiloby o zmianie obuwia. Jeden ojciec dodal, ze to chyba za granica sie zmienia, bo jego zona jest Rosjanka i ona wlasnie w domu ma takie przyzwyczajenie. Jednym slowem rece mi opadly. Naczuczycielka skonczyla wywod mowiac:
Giulia Wanda jak chce zmieniac obuwie, to niech sobie zmienia.
I tak bylo. Jako jedyna w przedszkolu rano zakladala kapcie, a popoludniu wychodzila do domu w butach.
Mamy nowy rok szkolny, nowe nauczycielki (o tym bedzie pozniej, bo to tez ciekawe).
Od samego poczatku czyli mniej wiecej od konca wrzesnia Julcia zmieniala buty na kapcie. Kupilam jej takie fajne czerwone kapcioszki, na grubej podeszwie nieslizgajacej sie, bo pod spodem maja taka strukture z „kuleczkami”.
Niedawno odbierajac Julcie z przedszkola zaczepila mnie nauczycielka mowiac, zeby Julcia nie przychodzila w kapciach do szkoly, bo w zwiazku z tym, ze co jakis czas robione sa alarmowe wyjscia (szkolenia w razie trzesienia ziemi czy powodzi) i dzieci musza wyjsc ze szkoly, Giulia Wanda w kapciach moze sie poslizgnac i sobie cos zlego zrobic. Dlatego pani nauczycielka prosi, zeby dziecko mialo buty na nogach. Popatrzylam po dzieciach wklasie i wskazalam na dziewczynke w kozaczkach z futrem:
– Czy wedlug pani w tych butach jest wygodnie dziecku przez 8 godzin? – powiedzialam.
Nauczycielka lekko sie obruszyla i powiedziala, ze moga byc przeciez adidasy.
I takim to sposobem z wygodnych, bezpiecznych kapci, w ktorych nozka odpoczywala trzeba bylo przejsc na adidasy.
Teraz po 8 godzinach skakania i biegania w klasie nozki w adidasach sa spocone i skarpetka do natychmiastowej zmiany.
Wloskie przedszkole! Zmiluj sie (na matkami z innych krajow 🙂 )!
Biedne dzieci! I ich matki,ktore nie rozumieja koniecznosci zmiany obuwia w szkole…
🙁
Strasznie mi szkoda Julci, ale moze Olu zamiast adidaskow nakladac jej takie lzejsze tenisowki.
Pani wskazala adidaski, wiec nie mam co probowac 🙁
Czesc! Doprawdy wspolczuje, ale to jest to, ze Polacy za malo sie stawiaja, trzeba postawic na swoim, bo na Zachodzie uwazaja, ze ich prawa i tradycje sa najlepsze, a tak naprawde sa paranoikami, robia wszystko na odwrot i sa flejtuchami – maja glupie prawa. Najgorsze jest to, ze Unia wkracza coraz glebiej do Polski i za chwile bedziemy tak sami glupi jak Wlosi, Niemcy i cala reszta swiata zachodniego. Mam nadzieje, ze cos sie zmieni, ze Unia runie albo bedziemy, przynajmniej w Polsce olewac unijne nakazy, bo sa iscie debilne.