Menu na piątek
Kontynuujemy podroz po stolowce przedszkolnej w Pistoi.
Dzisiaj kolej na menu piatkowe 🙂
I tydzien miesiaca:
Makaron polany oliwa
Cielecina w ziolach
Zielona fasolka z czosnkiem w oliwie
Sezonowy owoc
II tydzien miesiaca:
Makaron z pomidorami
Piers kurczaka alla pizzaiola (w pomidorach, oregano i czosnku)
Pure ziemniaczane
Sezonowy owoc
III tydzien miesiaca:
Makaron z baklazanami
Marchewka gotowana na parze
Banan
IV tydzien miesiaca:
Zupa warzywna z ryzem
Pieczone mieso
Szpinak w oliwie
Sezonowy owoc
Co wybieracie z menu piatkowego?
No tak, piatkowe jadlospisy nie sa tak zachecajace, jak czwartkowe, przynajmniej dla mnie.
Olu, czy Twoja corka jest tez wegetarianka? A jesli tak – jak radzisz sobie z podawanymi w przedszkolu gladzicami, kurczakami, cielecina? Aha, i jeszcze jedno – w katolickim kraju w piatek podaja kurczaka, cielecine i pieczone mieso?!!!
A ja juz jutro (w sobote) wyruszam w droge. Na jaka pogode moge liczyc w Italii w nadchodzacym tygodniu?
Moja corka jest wegetarianka, musielismy zlozyc specjalny dokument. I teraz zamiast cieleciny podaja jej ser…
Podobno ma byc polepszenie pogody, ja tez na to licze, bo w niedziele jade na targi kasztanow 🙂
Szerokiej drogi zycze!
To piatek nie jest bezmiesny? Wlosi to przestrzegali do tej pory…
Masz racje Beato, ze przestrzegali. Jeszcze w zeszlym roku wydaje mi sie, ze byla sama ryba. A tu, prosze, zmienili! Pozdrawiam
Mi odpowiada cale menu:) W naszym przedszkolu co piatek ryba, ale jak widze „paluszki rybne” to niezbyt jestem zadowolona. Zaintrygowalas mnie tym serem. W jaki sposob jest Julci podawany?
Albo mozzarella albo miekki ser typu stracchino. Ostatnio cos mi mowi, ze ser naklada na chleb. Wiec daja jej i chleb… Co to za menu dzieciece?! Tak zwane: by sie zapchac
I tak zapewniam Cie, ze Wasze brzmi lepiej od naszego – chociaz w naszym przedszkolu nie jest jeszcze tak zle:), bo gotowane jest na miejscu. Gorzej bylo u Olka jak byl dowozony catehring.
Uwielbiam wszelkie fladerki tak wiec i gladzice. Jak dla mnie menu wielce apetyczne i te makarony, baklazany. Mniam, mniam!
😉