Glicynia w Toskanii
W Toskanii jest jej mnostwo. Zwisa z murow, podtrzymuje sie na altanach, zdobi ploty lub domostwa. Jest piekna i dorodna. Moze rozrastac sie i rozrastac. Mowa o glicynie zwanej inaczej słodlinem, wisteria (a po wlosku glicine lub wisteria) . Nalezy pamietac, ze jest to roslina ozdobna i wszystkie jej części są trujące. W jezyku roslin jej nazwa oznacza przyjazn.
Naprzeciwko piekarni, gdzie pracuje Irene, na malym placu przylegajacym do Placu Sali mozna podziwiac taka glicynie.
Zdjecie zostalo zrobione wczoraj. Zauwazylam, ze rozrosla sie tak bardzo ze zaslania prawie wszystkie okna.
Dla prownania ponizej wkleje zdjecie zrobione w kwietniu b.r.
Co ciekawe, juz wtedy kwitla i kwitnie do dzis i to jak okazale.
Do wymarzonego, wiejskiego domu przydalaby sie chocby najedna scianke 🙂
Co za metamorfoza, jaki gigantyczny przyrost, fantastyczna!
🙂
Też mam glicynię przed wejściem. Już ją przycinałam w zeszłym roku, bo trudno było wejść do domu i wydaje mi się, że znów muszę to powtórzyć. Niestety prawie wcale nie kwitnie – dwa marne kwiaty chyba raczej się nie liczą. Niestety polski klimat to nie to co toskański. Ta w Toskanii pięknie kwitnie. Ciekawe czy pachnie?
Tak, pachnie, bardzo ladnie i nie duszaca, co mnie zdziwilo 🙂
Cos wspanialego!!!!! Zazdrocha na maxa!!!!