Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on kwi 11, 2013 in Moja Toskania | 6 comments

Artimino

Artimino

Artimino to nawet nie miasteczko, ale frakcja lezaca w gminie Carmignano (prowincja Prato, ale to zagmatwane!) Jest to mala osada zbudowana na szczycie wzgorza Montalbano, otoczona murami.

Juz z samego parkingu wzdychamy na widok malowniczego krajobrazu…

parking_artimino_moja_toskania

widok_z_dachem_toskanskim_moja_toskania_artimino

Niedaleko osady znajduje sie wspaniala Willa Medyceuszy.

willa_artimino_moja_toskania

Artimino slynie ze znalezisk archeologicznych. Znaleziono tu slady osady etruskiej. W poblizu odkryto slady starych pochowkow nazwanych Necropoli di Prato Rosello.

Juz sama nazwa frakcji ma korzenie etruskie. Moze pochodzic od slowa Artemium, tj. swiatynia Artemidy lub od nazwy etruskie Aritma.

Do osady wchodzi sie przez tzw.Porta Turrita, wejscie zbudowane w wiezy.

wejscie_artimino_moja_toskania

wieza_artimino_moja_toskania

wieza_z_bliska_artimino_moja_toskania

Zegar nie wskazuje prawidlowej godziny

Tuz po przekroczeniu wejscia, po prawej stronie odkrywamy lodziarnie, do ktorej stoi bardzo dluga kolejka.

lodziarnia_artimino_moja_toskania

Wszyscy zajadali sie lodami, niektorzy przysiedli na murku pod wieza.

My  nie skusilismy sie na lody, gdyz jedlismy je w San Casciano val di Pesa. Co za duzo, to nie zdrowo! 🙂 🙂

Osade mozna zwiedzic w piec minut. W samym centrum znajduje sie bar-restauracyjka, gdzie przesiaduja wszyscy miejscowi. Oto kilka zdjec z Artimino:

donica_artimino_terakota_moja_toskania

donica_z_drzewem_oliwnym_moja_toskania

toskanskie_okno_artimino_moja_toskania

u_delfiny_artimino_moja_toskania

Wracajac na parking samochodowy wstapilam do sklepu-punktu informacyjnego Artimino.

punkt_informacyjny_artimino_moja_toskania

Turysta znajdzie tam wszystko, czego dusza zapragnie. Po prawej gory dwojpakow z butelkami wina po atrakcyjnej cenie, na wprost uginajace sie polki od makaronow, a po lewej miody i ciasteczka.

Ja skusilam sie na makaron zbozowy. Zainteresowalam sie tez ciasteczkami, ktore mam zamiar odtworzyc w domu. Narazie nic o nich nie pisze. Najpierw wykonam, a potem zdam relacje 🙂

W sklepiku dostalam ulotke informacyjna o Willi Medyceuszy. Nazywa sie Villa La Ferdinanda. Wybudowano ja w 1596 roku na polecenie Ferdynanda I Medyceusza. Obecnie odbywaja sie w niej roznego rodzaju wydarzenia, konferencje oraz ceremonie, takie jak chrzty, sluby, itd.

Obok willi znajduje sie farma Artimino, tzw.tenuta di Artimino. Na 732 hektarach uprawiane sa oliwki oraz rosna winorosle (zajmuja lacznie 84 hektary).

6 komentarzy

  1. Bardzo malownicza osada.Perelka,ktorych we Wloszech wiele.
    Fantastyczne sa te miejsca poza szlakami turystycznymi.
    Dzieki Tobie poznajemy prawdziwe zycie zwyklych ludzi.

    • 🙂

  2. Jest do czego powzdychać .Pozdrawiam!!!

    • pozdrawiam slonecznie 🙂

  3. Alez piekne miejsce! Fantastyczne zdjęcia i tyle slonca!

    • 🙂 Ach, sloneczko musi wyjsc i w Polsce!

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *