Ciekawa inicjatywa z historia w tle
We wszystkie srody marca w kawiarnio-ksiegarni przy ulicy dell’Ospizio ciekawa inicjatywa.
Mozna przyniesc stare, zniszczone „rzeczy” do zacerowania, zaszycia, zreperowania.Panie ekspertki zreperuja wszystko za darmo pod warunkiem, ze opowiemy historie rzeczy do zreperowania. Nastepnie z zebranych historii powstanie ksiazka z opowiadaniami.
Chodzi na przyklad o wyszywane obrusy, posciel, firanki, serwetki, odziez robiona na drutach czy szydelku.
Do przyjrzenia sie robotkom recznym pan z Pistoi zaprosila mnie Annunziata. Kiedy weszlam do srodka panie wlasnie omawialy sytuacje narzuty na lozko. Wlascicielka zastanawiala sie, jak przywrocic ja do uzywania. Narzuta zostala zrobiona na szydelku przez mame tesciowej, ktora umarla w 1927 roku. Tak wiec „robotka” o ogromnym wymiarach miala okolo 100 lat, a moze i wiecej.
Po wstepnych ogledzinach panie zabraly sie do pracy.
My z kolei usiadlysmy przy stoliku i zamowilysmy herbatke, a Julcia spienione mleko z posypanym kakao. Wybralysmy owocowa herbate o nazwie Pumpkin skladajaca sie z:
Roibos, dyni, kawalkow jablka, pokrzywy, kwiatow slonecznika.
W smaku wyczuwalam dynie i chyba pokrzywe. Kolor pokrzywowy 🙂
Do herbatki dostalysmy ptysie nadziewane roznymi kremami: czekoladowym, orzechowym i waniliowym oraz ciasto domowej roboty upieczone przez wlascicielke narzuty.
Julcia zapatrzyla sie na szyjace pani. Spojrzala na swoja lale Aurore, ktorej kilka dni temu podziurawila sie suknia. Moja znajoma Annunziata nie czekala ani chwili. Niestety nie dalo jej sie powstrzymac (bo przeciez suknie moge zaszyc w domu).Podbiegla do jednej z pan i pokazala Aurore.
Tym to sposobem Spiaca Krolewna odzyskala blask swoich szat.
Inicjatywe z ulicy dell’Ospizio uwazam za bardzo ciekawa i udana. Oby takich wiecej 🙂
Piękna sprawa 🙂 I pomyśleć, że dziura stanowi przyczynek integracji…
O,tak.Potrzeba bardzo niewiele.Wystarczy tylko chciec…
🙂
Julcia mnie rozbroila !
A co do inicjatywy to uwazam ,ze jest fantastyczna !!!
Niedawno w starej , drewnianej skrzyni na posciel znalazlam nakrycie i firanki calkowicie robione na szydelu przez babcie mojego meza , do nich dolaczony byl liscik pisany babcina dlonia…poniewaz umarla wiele lat temu , Alessandro bardzo sie wzruszyl czytajac go, tym bardziej ,ze byl skierowany wlasnie do niego..tak jak zawartosc skrzyni . To dopiero skarb ! 🙂
przepiekna historia!! i wzruszajaca, tez bym taki skarb chciala znalezc 🙂