Karnawal na calego
Niedzielne poludnie minelo pod znakiem karnawalu. W malutkim miasteczku, blisko Prato odbyla sie parada wozow alegorycznych.
I pomyslec, ze to juz 35 edycja tego karnawalu. Niesamowite, jak Wlosi potrafia sie zorganizowac i bawic nawet w najmniejszych miasteczkach. Wystarczy pare ulic, trzy-cztery traktory, ktore ciagna wozy i gotowe!
Tuz przed przejazdem wozow zagrala bardzo sympatyczna grupa muzyczna.
Zapraszam rowniez do obejrzenia filmowej relacji z karnawalu, oto jeden z filmikow, zobaczcie jak spiewala grupa muzyczna:
A oto pozostale zdjecia z karnawalu:
Nie zabraklo masek weneckich:
Po paradzie sprzedawano pizze, ktore rozchodzily sie w mgnieniu oka.
Julcia bawila sie swietnie. Z tym, ze chciala koniecznie zdjac kurtke i szalik. W koncu jej kolezanki ani pozostali nie mieli kurtek, ktore zakrywaly ubranie.
Tuz przed zmierzchem zabawa dobiegla konca. Zobaczcie ulice…
Oj, bedzie troche sprzatania…
No tak top trzeba przyznać że Włosi potrafia się bawić. Szkoda że w tym roku omija mnie karnawał… 🙁
Pozazdroscic luzu i fantazji! O ile latwiej sie zyje,kiedy potrafimy sie usmiechac do malych rzeczy.Duze problemy wydaja sie wtedy mniejsze.Tak mysle.
Bardzo podoba mi sie zdjecie z malym krokodylkiem (?) w wozeczku.
Udanych nastepnych karnawalowych wycieczek !
Faktycznie – luz i chec do zabawy. U mnie nie ma takich ulicznych zabaw. Patrzac tez mozna sie bawic.
Fajne zmiany!
Szkoda, ze jak bylam malo to takich imprez nie bylo 🙁 pozdrawiam 🙂