Raczej sie nie nudze
Inspiracja do dzisiejszego posta byl komentarz pewnej dziewczyny na temat mieszkania w miescie takim jak Pistoia i szybkim znudzeniu sie przebywaniem w malym srodowisku (zaczerpniete z bloga, droga Nikki mam nadzieje, ze nie masz nic przeciwko). Absolutnie nie chce bronic Pistoi, ale uwazam ze nie jest tu nudno. Mieszka w niej 93 tysiecy obywateli. Miasto jest pelne muzeow, teatrow, kosciolow z waznymi zabytkami. Obok bazyliki stoi babtysterium, Toskania moze pochwalic sie tylko 4 takimi budynkami (wlasnie w Pistoi, nastepnie Florencji, Pizie i Volterrze).
Glowny Plac przy Bazylice, widok na Wieze
Od restauracji i lokali gastronomicznych az kreci sie w glowie. Sa silownie, baseny – kryte lub na swiezym powietrzu. Z kinami tez nie jest zle. W lato dodatkowo odzywaja kina na wolnym powietrzu, bardzo fajnie oglada sie wtedy filmy. Co jakis czas w Pistoi kreca jakis film, czesto wsrod mieszkancow oglaszany jest casting. Ale to tak na marginesie.
Co roku odbywa sie jeden z wazniejszych muzycznych festiwali, a mianowicie Pistoia Blues Festival. Przyjezdzaja slawy z calego swiata. W lipcu podczas obchodow miasta sa parady sredniowieczne, koncerty (rowniez operowe), tance na glownych placach miasta. W styczniu natomiast relacja na zywo ze Swieta Befany (czarownicy,ktora 6 stycznia przynosi dzieciom slodycze) transmitowana jest na cale Wlochy przez telewizje Rai.
Z innych waznych informacji nalezy dodac, ze Pistoia lezy we wspanialym punkcie strategicznym. Do Florencji dojedziemy pociagiem w 40 minut, do Lukki tez w 40 minut, w 1 godzine do Pizy lub nad morze do Viareggio. Godzina wspinania sie samochodem i serpentynami i juz jestesmy w gorach w Abetone (wspaniale wyposazona miejscowosc narciarska). Jak „widzicie” jest wszystko: gory, morze, wazne miasta turystyczne.
I jeszcze: w Pistoi mieszcza sie siedziby uniwersyteckie, filie uniwersytetu Florenckiego.
Gdybyscie chcieli „wirtualnie obejrzec” Pistoie, zapraszam na You Tube na moj kanal, gdzie w kilku czesciach przedstawiam miasto: