Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on lis 21, 2010 in Kuchnia włoska | 0 comments

Przepis na oliwki od Ezio

Przepis na oliwki od Ezio

Zgodnie z zapowiedziami dzieki temu, ze jest wreszcie ladna pogoda moglam wypuscic

sie na targ warzywny. Ulubiony rolnik  bio – pan Andreini sprzedal mi surowe oliwki:


Popoludniowa pora zabralam sie do pracy. Z walizki z przyrzadami typu srubokrety, gwozdzie itd. wyciagnelam mlotek. Ezio uzywa tluczka do miesa, u mnie takiego sprzetu brak (czytaj:dom wegetarianski).Oto pierwszy ruch mlotkiem:

Oraz pierwsze rozprysniecie sie oliwy na kafelkach kuchennych:

 

Spostrzezenia:

1. kuchnia jest w oplakanym stanie, na kafelkach rozpryskana brazowa tlusta maz. strona pozytywna: unosi sie przepiekny oliwkowy zapach.

2.moja lewa reka trzymajaca oliwki jest tak naoliwiona, ze nie da sie jej umyc zadnym mydlem.

3.Ezio mowi, ze po 4-5 dniach woda w ktorej sa oliwki powinna zrobic sie przezroczysta. Watpie w to, moim zdaniem potrzeba przynajmniej miesiaca!! Stan obecnej wody: czarna, po wyplukaniu:czarna, po ponownym wyplukaniu: czarna.

 

4.lekkie bole w kregoslupie, zgniecenie mlotkiem kilograma oliwek to nie robota na 5 minut…

                                                         Rozgniecione surowe oliwki

Nastepy etap pracy to wymiana wody z oliwek 3 razy dziennie i tak przez 4-5 dni.

Po 4 dniach moczenia sie w wodzie, oliwki sa gotowe do jedzenia. Wystarczy tylko dodac

czosnek (ja dodalam bardzo drobno posiekane 2 zabki), peperoncino, sol i zalac wszystko

oliwa. Mysle, ze oliwki musza jeszcze troche polezec, „przegryzc sie”. Nastepnie bedzie

wspaniala przystawka!!

                                                               Oliwki po Kalabryjsku

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *